Sanktuarium pw. św. Antoniego Padewskiego w Ostrołęce
Transmisja na żywo
https://www.youtube.com/@Sanktuarium-sw-Antoniego
Zapraszamy na całodobową adorację Najświętszego Sakramentu
Czytaj więcej...
Raz w roku podczas Eucharystii ma miejsce jeden z ciekawszych obrzędów. Po końcowej modlitwie kapłan zapala dwie specjalne świece. Następnie przygotowuje wiernych do udziału w specjalnym błogosławieństwie przemawiając: Prośmy Boga, który jest źródłem życia, o zdrowie gardła i o właściwe korzystanie z daru mowy, abyśmy go umieli używać na chwałę Bożą i pożytek ludzi.
Po błogosławieństwo wierni podchodzą do stopni ołtarza. Kapłan nie tylko wypowiada stosowne słowa, ale i dotyka gardeł dwiema świecami. Warto sobie w tym dniu szczególnie uświadomić moc wiary. To ona decyduje o skuteczności sakramentaliów, do których Kościół zalicza błogosławienie gardeł. Są to znaki umacniające w nas łaski otrzymane w sakramentach i lepiej przygotowujące do ich przyjęcia. Tak więc nie ma żadnej magii w tym obrzędzie, bo nie dotyk ma moc uzdrawiania. Jest on jedynie zewnętrznym znakiem naszej wewnętrznej ufności we wstawiennictwo św. Błażeja.
Nie ma historycznych dowodów na to, skąd się ten zwyczaj wziął. Odnosi się do niego wiele legend, zwłaszcza w Kościołach wschodnich i w regionie alpejskim. Jedna z nich mówi, że swoją modlitwą św. Błażej uratował przed uduszeniem chłopca, któremu w gardle ugrzęzła ość. Prawdopodobnie też Błażej, zanim został biskupem, miał być lekarzem.